Dołączyła: 15 Mar 2013 Posty: 181 Skąd: Aleksandria Częstochowa
Wysłany: 2014-02-12, 15:46
powiem że ładne masz te storczyki,grube kwiaty mają
Robcioo [Usunięty]
Wysłany: 2014-02-13, 23:31
Dżizas, druga Krysia się tworzy A storczyki...hmm...mnie nie lubią, nie kwitną (ale mam usprawiedliwienie - to żony, więc Ona jest za to odpowiedzialna )
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 1265 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2014-03-27, 10:53
Ciekawy kolor - to jeden z tych okazyjnie zakupionych storczyków?
Uważaj na te "przecenowe" - miałam raz taki przypadek, że wraz z takim zabiedzonym storczykiem przywlekłam wełnowce, choć w momencie zakupu wyglądał na wolnego od robactwa. Trzeba je często kontrolować czy coś się nie pojawia.
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-03-27, 11:26
Agnieszka Co. ma rację. Mnie właśnie też takie szczęście spotkało i zostałam zaszczycona dodatkowym gratisem. W sklepie roślina wyglądała na zdrową, a teraz mam wełnowce na wszystkich storczykach. Póki co nie chcę używać chemii i zbieram te paskudztwa ręcznie...
Agnieszka Co. ma rację. Mnie właśnie też takie szczęście spotkało i zostałam zaszczycona dodatkowym gratisem. W sklepie roślina wyglądała na zdrową, a teraz mam wełnowce na wszystkich storczykach. Póki co nie chcę używać chemii i zbieram te paskudztwa ręcznie...
Tak dziewczyny macie rację , jednak mój na całe szczęście był zdrowy bo już trochę u mnie jest.
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 1265 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2014-03-27, 13:42
Piegowata, u mnie wtedy poskutkowało przemywanie liści i miejsc gdzie się pojawiały roztworem wody z denaturatem 1:1 i z dodatkiem kropli płynu do mycia naczyń. Oprysk tez robiłam fajnym środkiem w speyu Provado AE (ostatnio chyba nie do dostania, ale może wprowadzą coś podobnego na rynek - to było z firmy Bayer) udało mi sie tym zwalczyc całkowicie, ale nie można odpuścić i konsekwentnie tępić.
Storczyki przecenowe można bardzo ładnie wyratować. Na szkodniki powinno się uważać przy zakupie każdej rośliny, nawet pozornie zdrowo wyglądającej. Kilka razy zdarzyło mi się kupić rośliny, z których potem wylęgły się jakieś szkodniki. Na szczęście łatwo było się ich pozbyć.
Co do Provado to substancją czynną w nim jest imidachlopryd. Wystarczy poszukać innych środków z tą samą substancją. Wg. mnie jedna z lepszych substancji przeciw szkodnikom, ale niestety, potrafi uszkodzić liście i korzenie delikatniejszym roślinom (nie powinno się nim pryskać np. liści rosiczek i tłustoszy). Nie zaleca się stosowania idachloprydu na przędziorki, bo nie działa i podobno nawet zwiększa ich żywotność i tempo rozmnażania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach