Chciałbym Wam zaprezentować tunel foliowy własnoręcznie prze ze mnie zrobiony, chce na początku zaznaczyć że jest to projekt niskobudżetowy ;-) Użyłem drewnianych listewek, z których zrobiłem ramę na której rozpiąłem półokrągłe pałąki z kijków ze zniszczonego namiotu typu "iglo". Lepszym rozwiązaniem są dwie rurki pcv związane na środku, ale tak jak mówię, to jest projekt niskobudżetowy :-) pałąki połączyłem listewką na górze i dla lepszej stabilności dodałem pionowe listewki łączące ramę z listewką na górze. Jedyny koszt przedsięwzięcia to koszt folii i listewek. Jego wymiary to: wys. 140cm szer 160cm i dł. 250cm. Zastanawiam się jeszcze jak rozpiąć na nim folię żeby cały czas był przenośny, ale chyba się tak nie będzie dało i będę musiał z jednej strony przyłożyć folię kamieniami. a oto jego zdjęcia :-) :
Co o tym sądzicie?
To jest temat przeniesiony z innego forum, mniej więcej sprzed miesiąca. Teraz foliak wygląda trochę inaczej, wszystko jest zrobione tak jak ma być. Bo wcześniej to tylko sprawdzałem czy czegoś nie przeoczyłem przy konstrukcji. folia jest wkopana w ziemię.
Posadziłem w nim już pierwsze sałatki, dałem jednego pomidora na próbę Już siedzi prawie tydzień i nie zmarzł, ale jest przykryty dodatkowo butelką. Dzisiaj zapaliłem w środku znicza, żeby było cieplej w nocy, mają być lekkie przymrozki, ale zastanawiam się czy CO2 wydobywający się przy spalaniu i śladowe ilości etenu nie zaszkodzą roślinką. Wiadomo w dzień CO2 pomaga, ale w nocy jednak rośliny oddychają tlenem... Jak myślicie? Jak będę na działce z aparatem to zrobię małą aktualizację i pokażę jak jest w środku, na razie jest prawie pusto, ale się jeszcze zazieleni :-D
Tunel to fajna rzecz, zawsze możesz sobie posadzić warzywka.Fajnie wszystko rośnie, i co najważniejsze wiesz co będziesz jadł, że nie będzie to naszpikowane chemią. Ja dostałam konstrukcję tunelu od znajomego, bo likwidował. Zamysł był taki, że posieję sałatę, ogórki i pomidory. Owszem posiałam ale większość tunelu zajęły doniczki z cytrusami i egzotyką. Mimo tego że na dworze zrobiło się zimno, to roślinom nic się nie dzieje. Jednak pod folią jest ciepło i wszystkie cytruski pięknie ruszyły całą parą .
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2010-04-22, 22:21
Fajowy pomysł :-D ,no i robocizny widać sporo ale trud się opłacał bo efekt końcowy imponujący :-D .
Ja obok szklarni w przyszłym roku chcę postawić takie małe coś
Link nie przekierowywał do danej rzeczy , poza tym spójrz proszę w regulamin. Prześlij mi na pw zdjęcie tego czegoś to zamieszczę w zamian mojego wpisu. Czarodziej
od razu polecam bo też fajowa rzecz,sąsiadka zakupiła i chwaliła.
Lead daj znać jak tam Twoje warzywka,ja też się bawię w uprawę ;-) :-D
_________________ BPC
Ostatnio zmieniony przez 2010-04-23, 05:34, w całości zmieniany 1 raz
No dobra, znicz chyba zdał egzamin, bo roślinki są całe i dobrze wyglądają a przynajmniej śpię spokojniej, bo jest mniejsze prawdopodobieństwo że roślinki zmarzną, a myślę że przynajmniej będą szybciej rosły, jak będą miały choć troszkę cieplej :-) Doszła mi dzisiaj persymona i wstawiłem ją na razie do foliaka. Wie może ktoś jakiej ziemi potrzebuje? Bo tymczasowo dałem jej zwykłej, do kwiatów... Nie wiem czy będzie dobra. A jak Twoje kaki Krysiu? :-)
Moje kaki jeszcze nie doszło, mimo zapewnień że już zostało wysłane.Poruszyłam dzisiaj niebo i ziemię i jutro będą mi szukać paczki na poczcie, bo w soboty też przesyłki przychodzą :-( . A ty już dostałeś kaki?
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Luki1006, znicza zapaliłem w foliaku żeby było cieplej w nocy, pisałem wyżej ;-)
krysia63, Moje kaki doszło wczoraj, ale też długo na nie czekałem, w tamtą środę(14.04) zrobiłem przelew a w piątek(16.04) dostałem potwierdzenie wysłania... więc na paczkę czekałem tydzień, mimo że poszła priorytetem... Wcześniej myślałem że może to wina poczty, ale jak Ty masz tak samo, to jestem prawie pewny, że to wina sprzedawcy... :-/
Też mi się tak wydaje, ale wolę sprawdzić, bo gdyby jutro przyszła to nie wiem w jakim stanie była by w poniedziałek. Jakiej wielkości dostałeś sadzonkę?
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Wiesz, nie mierzyłem temperatury ale myślę że chociaż trochę to da. Gdyby nawet podwyższył temperaturę o 1-2*C to już jest jakieś zabezpieczenie przed przymrozkami. Będę pisał czy pozostawiony pomidor tam przeżył, bo pomidory są wrażliwe na przymrozki ;-) Krysiu, nie mierzyłem jej, ale obiecuję że jak jutro będę na działce, to to zrobię Jak ktoś wie jakiej ziemi potrzebuje, to będę wdzięczny :-)
Przepraszam za post pod postem ale obiecałem Krysi że zmierzę sadzonkę, więc moje kaki ma około 44cm. Dzisiaj posadziłem na stałe dwa pomidory koralik i jakaś holenderska odmiana, ale nie wiem jaka, bo pan który sprzedawał na targu(co ciekawe jako jedyny miał pomidory) nie potrafił mi powiedzieć... Mam nadzieję że przetrwają zośkę. ;-)
Dzięki za wiadomość, a ja jeszcze nie dostałam paczki . Pomidorki na pewno ci przetrwają, skoro u mnie nic się nie dzieje to u ciebie też będzie dobrze ;-)
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Ja je wniosłam na własną odpowiedzialność. Były przyzwyczajone do zimowania w niskiej temperaturze. Jeżeli słońce przypieka, to namiot mam otwarty. Nie masz pojęcia jak im to pasuje. Tyle młodych pędów to jeszcze nigdy na nich nie widziałam .
_________________ Jeżeli chcesz być szczęśliwy przez krótką chwilę, upij się; jeżeli długo, zakochaj się; jeżeli zawsze, zacznij uprawiać ogród...
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2010-04-24, 22:59
Ooo czytałam regulamin,myślałam że chodziło tylko aukcje czyli allegro ,ebay a nie o sklepy z akcesoriami ogrodniczymi itp itd.
Przepraszam już nie będę ;-) :-D
Co do tematu ,ja dziś w szklarni włączyłam taki parafinowy podgrzewacz i całkiem ciepełko jest,bo mąż przed chwilą sprawdzał.O zniczach pierwsze słyszę,nie wiedziałam że coś takiego jest.
_________________ BPC
Czarodziej [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-25, 06:53
ernest515 jeśli chcesz by cytrusy na stałe wylądowały w szklarni to przy takiej różnicy temp. powinieneś zrobić dwie rzeczy: na noc ciut podgrzać by było minimum +8 do +10 stopni lub więcej a by w dzień nie nagrzewało się tak mocno wewnątrz a jednocześnie by cytrusy miały full światła powapnuj dach szklarni, szczotka, mleko wapienne i tak jak ksiądz kropidłem. ;-)
Kiedy zakładałem folię na foliaku, złożyłem ją na pół. Teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłem, czy taka podwójna warstwa folii za bardzo nie ogranicza słońca. Jak myślicie? Zostawić tak jak jest, czy przerobić żeby była pojedynczo?
Czarodziej [Usunięty]
Wysłany: 2010-04-26, 20:29
Nie zaszkodzą dwie warstwy i nie ograniczą zbytnio światła. ;-)
Przydałaby mi się jakaś oranżeria, szklarnia, tunel, lecz na podwórku nie mam niestety opcji niczego budować, więc wpadłam na pomysł, aby zafoliować balkon. Problemów jest parę - balkon jest zachodni, nie wiem czy opłaca się go w ogóle foliować, wiadomo, że od zachodu jest trochę mało słońca, chociaż z drugiej strony na zewnątrz jest go zawsze więcej niż w środku. No i następny problem - nie zafoliuję całego balkonu, bo folia zmniejszałaby ilość światła docierającego do pokoju. Z ulicy będzie to pewnie dziwnie wyglądać, więc zastanawiam się czy zafoliować balkon pod skosem, tak jak na rysunku, czy poziomo - równo z balustradą - wtedy nie byłoby prawie widać. Ale znowu dostępność do podlewania by się zmniejszyła - trzeba by było na czworaka tam wchodzić... Próbował ktoś kiedyś czegoś podobnego? Co o tym myślicie? I nie wiem do czego ewentualnie miałabym przyczepić tą folię - do ściany na jakąś taśmę? Gwoździe? Chyba nie... Więc do jakiejś konstrukcji z desek? Ale skąd ja wezmę jakieś deski... :-/
Na rysunku mój wstępny "projekt" zafoliowania balkonu. Zafoliowane miejsce musiałabym chyba przesunąć jeszcze bardziej w lewo..
Czarodziej [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-02, 06:09
Zafoliowanie części balkonu w ten sposób nic nie da, jeśli już to pomyślałbym raczej o zabudowie z pleksi, będzie estetyczniej wyglądało, możesz zabudować wtedy cały balkon no i firmy montują takie zabudowy na balkonach więc nie musiałabyś się martwić o to jak to zamontować. A nie masz gdzie indziej żadnego wolnego kawałka ziemi byś mogła sobie postawić małą oranżerię, może masz jakiś taras, tam można by fajną rzecz wykonać i nawet widziałem takie coś na tarasie ale koszt chyba tego cuda był w granicach 3-4 tyś. ;-)
Czemu zafoliowanie balkonu nic nie da? Za ciemno by tam było żeby coś mogło rosnąć?
Nad pleksi też już myślałam, ale żeby zrobić zabudowę z pleksi, trzeba by było chociaż częściowo usunąć balustradę, a ona jest bardzo trwale zamontowana i byłby z nią ogromny problem... Zabudowę z pleksi mogłabym postawić jedynie gdzieś przy domu, ale trzeba by było wchodzić do niej z dworu, bo inaczej nie dałoby rady.
Firma montująca zabudowę z pleksi - pewnie też chcieliby ściągnąć kupę kasy. Maleńkie szklarnie na allegro są za kilkaset złotych, a co dopiero w miarę duża zabudowa z pleksi. Mogłabym jedynie zamówić same płyty i z nich sama coś kombinować. 3-4 tyś. zł odbiegają znacznie od moich limitów. Potrzebuję raczej czegoś jak najtańszego i jednocześnie prostego w montażu. ;-) A na wolnym kawałku ziemi trzeba by było stawiać całą konstrukcję od początku, a to byłoby i drogie i nie łatwe do wykonania..
Czarodziej [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-02, 10:03
Za ciemno by nie było tylko obawiam się że porządny wiatr by tą twoja folie z balkonu najnormalniej zerwał. Zabudowa z pleksi była by trwalsza. ;-)
Pomysł dobry, ciekawe ile coś takiego mogłoby kosztować, ale raczej na pewno ponad tysiąc. Poszukam coś na necie o tych zabudowach. W ostateczności można byłoby samemu coś takiego zrobić kupując tylko płyty.
A taka folia, jaką używa się na szklarnie podobno jest bardzo mocna. Jeśli jest dobrze przymocowana oczywiście. :-)
Chyba skonstruuję coś na balkonie z przezroczystej płyty plexi, są tanie jak barszcz na allegro, tylko nie wiem jaka grubość byłaby najodpowiedniejsza: zastanawiam się nad 8 lub 10 mm. Co będzie lepsze dla np. cytrusów? :-P Na aukcji pisze, że przepuszczalność wynosi do 98%. Czy może jeszcze cieńsza niż 8 mm będzie lepsza?
I jeszcze jedna ważna rzecz - mianowicie nie wiem czy ta "szklarnia balkonowa" powinna kończyć się ścianą domu czy przy tej ścianie mieć własną ścianę?
Dawno nie aktualizowałem tego tematu, a że uprosiłem kumpla żeby mi foty porobił w foliaku, to czas na nowe zdjęcia
Oto mój kumquat w namiocie z małymi owocami :-D , chyba ma jakieś niedobory :-(, muszę mu dodatkową dawkę biohumusu dać i jakiegoś organicznego nawozu jeszcze :
A to roczny granat wyhodowany z pestki, na razie rośnie jak chce, jak mu się wzmocni pień to go zacznę formować na drzewko:
Portulaka warzywna, Komosa rózgowa 'Strawberry Sticks', ciekawe jaka będzie w smaku ;-) i Rokietta siewna wysiane w jednej doniczce, muszę je w końcu porozsadzać. :-) :
Kaki, i przy okazji mam pytanie, czy myślicie że jest to siewka czy sadzonka? Bo nie widzę miejsca w którym miałoby być ukorzenione... :-/
A teraz pomidorki, na początek największy, już kwitnie Odmiana holenderska, ale nie wiem jaka dokładnie bo sprzedawca nie potrafił powiedzieć:
Koralik (też już kwitnie) i krakus, widać tu jeszcze tykwę odmiany kobra:
Znów holenderski, malinowy olbrzym i bawole serce za drewnianym słupkiem:
I zdjęcie ogólne części foliaka, to małe po lewej od pomidora z przodu to kiwano:
A, i jeszcze chyba roczna (nie pamiętam kiedy ukorzeniałem) cytryna skierniewicka którą nisko uciąłem, bo chcę z niej zrobić krzaczek, widać jak już wypuszcza nowe przyrosty :-) :
To już wszystko co tam stoi w foliaku, chyba w przyszłym roku będę musiał zrobić nową konstrukcję z rurek PCV, bo te po starym namiocie które są nie wytrzymają chyba długo, już widzę że się pomału łamią.
Lead, zawartość Twojego foliaka robi wrażenie. Skoro są problemy z trwałością foliaka, to może lepiej zainwestować w szklarnię? Można kupić takie niezbyt duże za rozsądną cenę.
Problem w trwałości tkwi w tych nieszczęsnych kijkach z namiotu, w przyszłym roku zrobię nowy z rurek pcv to będzie dużo trwalszy :-) i zrobię większy, bo jak dam tam jeszcze parę roślin to się przestane tam mieścić A mam zamiar postawić tam jeszcze figę i bananowca. Bardzo bym chciał szklarnie ale niestety fundusze nie pozwalają... :-(
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2010-05-14, 16:38
Lead zawartość foliaka imponująca :-D ...to może ja nie będę brała udziału w rozmowach o szklarniach..bo jestem złym przykładem leniuch ze mnie zwyczajnie sobie składzik starych mebli w szklarni zrobiłam .
Skype: saskocze
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: Stary Sącz / Nowy Sącz
Wysłany: 2011-02-03, 10:18 Tunel Ernesta
Mam w planach zrobić w tym roku tunel foliowy o wymiarach sze.3m/dłu.4.8m/wys.2m. Konstrukcję postanowiłem wykonać z pręta zbrojeniowego. Pałąki będą miały długość 6m i fi.12mm, rozstawione co 80cm. Do wzmocnienia ( z długości ) użyję prętów grubości 8mm. Wszystko będzie ze sobą zespawane. Wyliczyłem że kosz stali na całą konstrukcję wyniesie mnie mniej więcej 200zł a folia 4 sezonowa 130zł ( all. ), czyli koszty są znikome w porównaniu do tunelów jakie są do kupienia w sklepach i materiału z jakiego są wykonane. Pracę rozpocznę na początku marca ( o ile pogoda pozwoli ). A i konstrukcję owinę geowłókniną aby folia nie była narażona na uszkodzenia.
Skype: saskocze
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: Stary Sącz / Nowy Sącz
Wysłany: 2011-03-13, 17:18
Plan z tunelem został zrealizowany . Dokładne wymiary to dł. 5m / sze. 3.5m / wys. 2.1m , całość jak wcześniej zamierzałem zrobiłem z prętów zbrojeniowych fi. 12mm i 8mm. Wczoraj po sześciu dniach pracy budowa została zakończona w 95% jeszcze kilka zabiegów i będzie 100% Sam jestem zadowolony z wykonania ale sam nie będę się oceniać
Tak jeszcze wyglądał w piątek ...
A to już sobota :rotfl.:
Dziś zrobiłem pierwszy pomiar temperatury, i maksymalna zanotowana dzisiaj to 30.1*C . Jak będę miał czas to jutro jako pierwsze zostaną wsadzone pomarańcze trójlistne, ciekawe jak będą rosły w ziemi :roll.
_________________ Serdecznie pozdrawiam Ernest.
Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia.
Czarodziej [Usunięty]
Wysłany: 2011-03-13, 17:31
Świetne wykonanie czyli można teraz powiedzieć że stworzyłeś sobie mały raj i oazę dla swoich roślin.
Skype: saskocze
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: Stary Sącz / Nowy Sącz
Wysłany: 2011-03-13, 17:36
Raj to mało powiedziane ... Już się nie mogę doczekać kiedy to wszystkie cytrusy trafią do tunelu. A i miejsce na inne warzywa się znajdzie, ale to już nie mój interes ... :rotfl.:
Skype: saskocze
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: Stary Sącz / Nowy Sącz
Wysłany: 2011-03-13, 23:36
Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa.
Jeszcze trzeba poczekać rok, i natura pokaże czy wszystko przewidziałem ... Co prawda od soboty wieczór wieje halny i jak na razie tunel ani drgnie. Co do zabezpieczenia przed wiatrem to folia z każdej strony jest wkopana po 50cm i tak na moje oko to prędzej folię potarga niż ją wyrwie z ziemi.
_________________ Serdecznie pozdrawiam Ernest.
Rzeczą ważniejszą od wiedzy jest wyobraźnia.
Ostatnio zmieniony przez horvat 2011-03-14, 07:19, w całości zmieniany 1 raz
Dołączyła: 22 Sie 2011 Posty: 43 Skąd: Niepruszewo
Wysłany: 2011-08-30, 13:54
Gratuluję Ernest tunelu. Mam kilka pytań:
1. Pręty sam giąłeś czy kupiłeś już gięte?
2. Jaki w sumie koszt tego wyszedł?
3. Jak myślicie czy można w takim tunelu zimować cytrusy i inne roślinki? Czy potrzeba jednak ogrzewać taki tunel? Jeżeli ogrzewać to jak? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
Skype: saskocze
Dołączył: 03 Kwi 2010 Posty: 426 Skąd: Stary Sącz / Nowy Sącz
Wysłany: 2012-03-16, 23:30
Witam.
Temat mi wyleciał z głowy ale sobie przypomniałem.
Prętów niczym nie wyginałem po prostu przyciąłem na daną długość i wsadziłem do wcześniej wbitych do ziemi rurek. Pręty same przybrały identyczny kształt.
Koszt mojego foliaka to około 350zł nie wliczając pracy.
W nieogrzewanym tunelu nie da rady zimować cytrusów. Ja jedną odmianę cytrusa (trifoliatę) wsadziłem na stałe i najwyraźniej przetrwała zimę mimo tego że było -27*C a ona wytrzymuje około -18*C.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach