Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-03, 19:44 Storczyk(i) mini Piegowatej
Jak już wspominałam w temacie Agnieszki Co. kupiłam sobie storczyka mini 30.01.2011. Wtedy wyglądał tak:
01.06.2011 (Dzień Dziecka ) zrobił mi niespodziankę i zaczął wypuszczać pędzik Bałam się, że się ukruszy albo odpadnie ale rośnie sobie dzielnie Storczyczek wypuścił u mnie już nawet dwa listki co chyba oznacza, że chyba nie padnie tak szybko? Tego się bałam najbardziej, bo nie mam pojęcia ani doświadczenia w uprawie tych roślin.
Dzisiejsza fotka
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2011-07-03, 20:52
Baaaardzo mi sie storczyki podobaja ale zawsze wlasnie obawialam sie ze mi padna,Piegusku od razu widac ze masz reke stworzona do storczykow .Storczyk w pokoju wyglada mega elegancko-na serio prawie w kazdym katalogu meblowym widze storczyki jako dodatek do pokoju i sie rozplywam
Dołączyła: 28 Maj 2011 Posty: 180 Skąd: nic powiem
Wysłany: 2011-07-03, 22:22
Mi też podobają się mini storczyki, za tymi ogromnymi nie przepadam. Polecam nie obcinać na przyszłość starych pędów kwiatowych, bo nawet jeżeli wyglądają na nieżywe potrafią odżyć i z roku na rok mieć więcej kwiatów. Nie znam się na storczykach, ale tą radę dostałam kiedyś od fachowca. Oczywiście po fakcie
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 1265 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-07-04, 09:44
Wg mnie lepiej jest jednak wycinać pędy po kwitnieniu. Fakt, że czasem odbijają i zakwitaja ponownie (choć nie spotkałam sie dotąd z powiększaniem sie pędu kwiatowego z roku na rok) ale drugie kwitnienie jest zazwyczaj słabsze i nieciekawie wyglądają takie "niedobitki". Robię czasami wyjątki np gdy pęd storczyka uszkodzi się podczas kwitnienia, lub nagle przedwczesnie opadną kwiaty i wiadomo, że roslina ma siły na więcej.
Zrobię zdjęcie i pokażę w moim storczykowym temacie taki wyjątek
Mini Marka mam, rozpoczyna aktualnie kolejne kwitnienie. Bardzo lubię tą odmianę, bo ma urocze kwiaty, nie zajmuje dużo miejsca i często zakwita. Nie jest jakoś specjalnie wymagająca - polecam.
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-07-17, 18:55
Dziękuję blu Właśnie dlatego dałam (i) w temacie
Agnieszko, nie przesadzałam; boję się i nie mam w co. Usunęłam trochę wierzchniej warstwy, ale mam wrażenie, że roślinka siedzi w zwykłej ziemi zmieszanej z perlitem. Czy tak powinno być?
Acha, dzisiaj zrobił mi niespodziankę Piegusek Pieguski
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 1265 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-07-18, 10:56
Mój tez ma takie firmowe podłoże. Rośnie w nim już ponad rok i jest OK. Ważne, żeby ten dół podłoża tez troche przesychał przed kolejnym moczeniem. Gdy widzę, że góra podłoża jest juz bardzo sucha a dół jeszcze mokry to najwyżej troche zraszam liscie i wierzch podłoża, bo u mnie dużo korzeni jest w wierzchniej warstwie a nawet nad podłożem.
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 1265 Skąd: Żywiec
Wysłany: 2011-07-21, 08:04
Duże storczyki to jak najbardziej powinny byc w korze. Natomiast gatunki botaniczne, odmiany miniaturowe i sadzonki storczyków lepiej sie czują w podłożu o drobniejszej granulacji, nawet z niedużym dodatkiem mchu torfowca, który nie pozwala podłożu zbyt szybko przeschnąć.
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-11, 13:23
Ten z tyłu to Mini Mark. Tak, wiem, że kolejny, ale co poradzić
Maluchy dostały nowe domki a MM2 został obfocony z każdej strony. Fotki oczywiście dzisiejsze
A tak wygląda dzisiaj moja pierwsza miniaturka
Mój pierwszy MM niestety coś marnieje. Niepokoją mnie te zmiany u podnóża liści
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Gru 2011 Posty: 763 Skąd: Stalowa Wola
Wysłany: 2012-03-11, 15:35
Eeee no widać, że są mniejsze od zwykłych.
_________________ Kłos pszenicy, iść dębowy, jarzębina - podobnie jak my rodzą się, wzbierają sokami, rozkwitają, potem zaś starzeją się, więdną, umierają. Podobnie jak my kochają pieszczotę i nie znoszą brutalności. Przed nimi (...) można otworzyć duszę i znaleźć odzew.
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-15, 00:04
Miniaturki są identyczne jak duże storczyki tyle, że w zmniejszonym rozmiarze. Wygooglaj sobie fotki storczyków miniaturowych. Są tam zdjęcia miniaturek w towarzystwie swoich "standardowych" rozmiarowo krewniaków.
Czy ktoś ma pomysł co dolega mojemu Mareczkowi i jak go ratować?
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-03-15, 21:17
Brrrr, zabrzmiało jak bura
Parapet kuchenny, okna mam tylko północne, woda z filtra RO, nie namaczam, jedynie spryskuję podłoże spryskiwaczem aby nie przelać, raz w tygodniu określoną ilością wody... Ufff
Pozostałe miniatury też tak traktuję. Na pewno nie przelałam, jeśli już to prędzej przesuszyłam
Skype: piegowata_wawa Pomogła: 1 raz Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 702 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-05, 15:36
Nawozów jeszcze nie stosowałam żadnych. Zajrzałam do korzonków w środku i są ślicznie zielone i zdrowe, więc jeśli przesuszyłam to tylko te korzonki co wystawały nad powierzchnię Jak się przyglądam tym listkom, to nie wiem czemu, ale pierwsza myśl jaka mnie nachodzi to grzyb... Teraz zaczęłam stosować podlewanie przez namaczanie, może roślinka jednak się zdecyduje przeżyć, a jak nie... No cóż
Jaką wodą podlewasz? Botaniczne storczyki są zazwyczaj bardziej delikatne - moje miały podobne plamy na korzeniach od wody. A sklepowe trzymały się dobrze mimo plam. Zaczęłam namaczać w destylowanej i problem zniknął.
Przydałoby mu się też przesadzanie:) polecam keramzyt, mieszanki kory często mają dodatki gąbki i pyłu.
a ja dzisiaj byłem w kwiaciarni i tam mieli takiego pięknego storczyka ciemnoniebieskiego taki był piękny tylko gdyby nie ta cena to już by stał u mnie, a później bym się martwił o jego prawidłową pielęgnację, ale z wami to bym dał radę.
a tak w ogóle to przez najbliższe półtorej miesiąca będę się zajmował domem sąsiadów a tam na moje nieszczęście aż 3 parapety storczyków mam nadzieję ze nie klapną bo na kupno nowych to kasy mi braknie, i jedyne co mi pozostanie to
Ostatnio zmieniony przez Piegowata 2012-04-05, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach