W ogóle nie rosło, zżółkło i spadło takie jak na zdjęciu. Co ciekawe, gdy niezauważenie nadepnąłem na zawiązek to pachniało tak apetycznie, jak dojrzały owoc.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Mar 2018 Posty: 280 Skąd: Katowice
Wysłany: 2020-02-17, 08:23
Wiem o tym, lecz może zabezpieczył. Ja moich palm też nie musiałem zabezpieczać, ale zrobiłem to.
Jeszcze jedno pytanie do Janka - gdzie kupiłeś tak duże drzewko?
Faktycznie było tak jak mówił center. Nie zabezpieczałem niczym. Zimy praktycznie nie było. Najniższą temperaturę jaką pamiętam to chyba - 8 stopni C. Kaki jest żywe i ma się dobrze (przynajmniej na to wygląda). Kupiłem je za 260 zł w pobliskiej szkółce.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Mar 2018 Posty: 280 Skąd: Katowice
Wysłany: 2020-03-04, 19:29
Też mam zamiar je zakupić, lecz zaczekam jak będzie się zachowywać kaki w waszych ogrodach przy niskich temperaturach np. w przyszłym roku.
Na razie będę miał bojowe zadanie przezimowania cytryny i granatowca w gruncie.
Witam
Muszę złożyć kolejny raport z gruntowej uprawy kaki. Zimy praktycznie nie było - kaki przeżyło. W marcu roślina miała ładne, napuchnięte pąki. Ale jak się okazało nie zima była najgorsza - to późniejsza susza i przymrozki podniszczyły drzewko. Na szczęście spadły już deszcze i jest coraz cieplej. Dużo gałęzi obumarło - wyciąłem do żywego i kaki już ładnie się regeneruje. Może nie wygląda ekstra, ale żyje.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
Super center. Zobaczymy czy u Ciebie dojrzeje. Ja zdecydowałem ostro przyciąć moje drzewko, wyglądało rachitycznie i nieciekawie. To był dobry pomysł. Aktualnie wypuszcza mnóstwo młodych pędów, z których w przyszłym roku postaram się uformować nową koronę (o ile przeżyje).
Aha i gdzieś na zagranicznym forum dowiedziałem się od innych hodowców, że u kaki to normalne, że po zimie (i nie tylko) trafiają się (czasem nawet licznie) suche gałązki. Taki urok kaki. Może spróbuje na nim zaszczepić inne odporniejsze odmiany? To chyba bezsensu, ale jeszcze pomyślę.
_________________ Marzenia się nie spełniają. Marzenia się spełnia.
U mnie niestety wszystkie zawiązki obleciały, chyba jeszcze jest za słabe drzewo na utrzymanie. Ja w tym roku ciąłem kaki, skracając pędy które idą w górę o 1/3 a te co idą w bok nic. a takie co się krzyżują całkiem wycinałem. I tak mi wyrósł busz
_________________ Każdy pasowany na Kawalera Orderu Uśmiechu, musi wypić kielich soku z cytryny, tzw. "próba soku z kwaśnej cytryny".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach