Od P. Eugeniusza dostałem owoc Buddy. Chciałbym pokazać fotorelację z przygotowania cykaty. Piszę ten post racząc się przepyszną herbatą z dodatkiem świeżej niewychłodzonej cykaty. Moje pierwsze odczucie po oględzinach owocu było miłe, zapach skórki z cytryny a po zerwania szypułki jeszcze więcej aromatu w kuchni. Próbowałem krajać cykatę blenderem jednak owoc zbyt twardy i pryskał na wszystkie strony. Użyłem więc sokowirówki mieszając miąższ z sokiem (nie mogłem się powstrzymać przed wypiciem łyczka soku- okropnie gorzki). Ogólnie podczas robienia specyfiku cały czas towarzyszył mi wspaniały zapach cytrusów. W/g przepisu dałem tylko 4 łyżki wody i podczas gotowania nic nie dodawałem. Cykata wyszła mi mocno brązowa i o konsystencji karmelu, bardzo dobra w smaku choć lekko, zaznaczam lekko gorzkawa. Zgodzę się z wieloma, że smak cykaty trudno jest przyrównać do jakiegokolwiek ze smaków. Trzeba się samemu przekonać.
Ostatnio zmieniony przez 2010-04-12, 14:15, w całości zmieniany 1 raz
Wiem, po prostu przeniosłem temat z innego forum tutaj i nie usunąłem niektórych informacji.
[ Dodano: 2020-07-22, 09:48 ]
Odkopię temat cykaty. Tak chciałem tylko poinformować że jeszcze ją mam w słoiczku😁 i jest nadal dobra❗❗❗ A to już 10 lat minęło😂
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach