Bardzo ładny:) Mi się zawsze podobały takie malutkie, które sprzedawali za niecałe 10 zł, miały ok 7-10 centymetrów, słodziaki.
Ten Twój ma takie ekstra listki wszystkie zielone, niech rośnie zdrowo w nowym domu!
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 9896 Skąd: Prato - Italia
Wysłany: 2011-10-24, 18:15
Dlaczego ja dopiero teraz trafiłam na ten temacik? Baaaaardzo ładna roślinka. Zaczynam się zastanawiać, czy sobie takiego nie sprawić. Tylko musi być malutki, bo u mnie na balkonie już miejsca niet na wieeeeelkie okazy!
A więc, tak wygląda mój cycasik, z którym dzieje się coś niedobrego
Mam nadzieję, że wszystko w miarę wyraźnie widać, a w razie czego - zrobiły mu się żółtawe prawie wszystkie nerwy liściowe, a teraz widzę, że każdy liść zaczyna lekko żółknąć, a jeden nawet zdecydowanie mocniej Co z nim nie tak? Przelany, zasuszony?
Moim zdaniem:
1) ma za sucho... ziemia wygląda na przesuszoną i zbitą w skorupę, zgadza się?
2) niby takie żółknięcie może się jeszcze cofnąć po podlewaniu i spryskiwaniu ale wygląda to już na bardzo stary liść i może to już być jego kres....
3) przy ewentualnym przesadzaniu pomyśl o takiej bardziej wysokiej doniczce zwężającej się ku dołowi takiej do palm.
Raczej bym zrobił tak, najpierw podlał nieco by podłoże się zwilżyło, może spryskał kwiata, a za jakieś pół godzinki podlał zdecydowanie mocniej i tak co kilka dni, w zależności jak bardzo nasłonecznione stanowisko, może nawet codziennie. dobrze by było rano.
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2012-03-18, 12:28
Ja tez mysle ze ma za sucho ,jakbys dal w wieksza doniczke to od razu by odzyskal sily witalne.Moj cykas juz na dworku sobie jest,tez musze mu dac nowy domek bo korzenie niebezpiecznie widac od dolu.
Po wypłacie kupie mu nową doniczkę, bo chciałem do wrzucić do tej w której obecnie rosną palmy, ale stwierdziłem, że trochę za duża będzie jeszcze I tak za jednym zamachem palmy dostaną nowe lokum i cycasik też, ale muszą się pomęczyć jeszcze 2 tygodnie
Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 3009 Skąd: południowa Anglia
Wysłany: 2012-03-18, 16:23
Wiesz co ja nigdy na zime nie zostawialam na zewnatrz,ale obok tesco na rondzie w miasteczku niedaleko mnie sa dwa duze cycasy i jeden obecnie w polowie brazowy a drugiemu nic sie nie stalo.Ja ponizej zera cycasa na dworku nigdy nie mialam.Na tym forum udzialal sie kiedys spec od cucasow i wiem ze on zimowal cycasy na zewnatrz (w oponach samochodowych takich wielkich) i one przetrwaly nawet polska zime.
Można wynieść, ale ja bym poczekał, aż nie będzie przymrozków. Niektórzy (może tu zajrzą ) wystawiają doniczki do ogrodu w przygotowane miejsca... ale chyba jak jest juz zdecydowanie cieplej w nocy i efekty są piękne!
Hmm, ogrodu nie mam, jedynie balkon, wiec nigdzie w ziemię cycasa nie wkopię
Ale w takim razie na poczatku kwietnia go przesadzę i jak przymrozki pójdą w niepamięć, to wystawiam go na dwór
Co z tego, że mam balkon, jak poza tym tylko jeden parapet?
Tak, juz sie cycas popluskał w wodzie, wygląda trochę lepiej, chociaż wiem, że te zżółknienia mu juz nie zejdą...
Taaa... Tylko że gdzie wtedy bym się miał w kuchni poruszać? Tym bardziej, że tam kaloryfer jest i lodówka niedaleko Życie w bloku to chwilami wyzwanie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach