Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 729 Skąd: z Internetu
Wysłany: 2011-12-15, 17:19
Tak Ewo, to piasek. Zawsze jak sieję nasiona dodaję go do ziemi, bo ma lepszą przepuszczalność. Przynajmniej taki też dostałam wraz z przesyłką opis z oleander.pl jak jeszcze parę lat temu zamówiłam nasionka. No dobra to otworzę to wieko i dam oliwcię na światło dzienne. Tylko żeby znów nie zatrzymała się we wzroście, bo wcześniej jak była na parapecie to była "zahibernowana".
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 9896 Skąd: Prato - Italia
Wysłany: 2011-12-15, 18:17
Ja moją (która teraz nawiasem mówiąc gubi listki na potęgę) to trzymam na balkonie w szklarence, więc nie bardzo mogę się wypowiadać co do parapetów, ale dałabym ją raczej z dala od szczelin w oknach i nie bezpośrednio nad kaloryferem.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 9896 Skąd: Prato - Italia
Wysłany: 2011-12-15, 18:25
Ja sobie ostatnio posiałam chyba z 10 nowych nasionek oliwek. Dozbierałam superdojrzałe oliwki z drzewek, które ludzie przy zbiorach przeoczyli. Tak na wsiaki słuczaj, w razie gdyby mi moja zdechła definitywnie. Jeszcze mi dwie duże pesteczki zostały, to je posieję wiosną, po połowicznej stratyfikacji, bo je trzymam w chłodnym miejscu.
W lodówce już nie trzymam nasionek niczego od czasu jak mi porosły penicylinką różne fajne cytrusowe okazy, co je właśnie w lodówce trzymałam dla "stratyfikacji" i wysiewu na wiosnę.
Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 729 Skąd: z Internetu
Wysłany: 2011-12-16, 10:37
Dziś trochę wyrzuciłam tego piasku, bo strasznie przez niego sucha ziemia jest. Nieco zrosiłam ją, ale póki co ta siewka nic nie rośnie w górę, powinno to raczej szybko teraz iść z dnia na dzień (przynajmniej w baobabie tak miałam, że jak się kiełek pokazał to z dnia na dzień był bardziej prężny).
Dołączyła: 29 Kwi 2010 Posty: 729 Skąd: z Internetu
Wysłany: 2011-12-16, 19:48
Wiesz, z tej oliwki na bank nic nie będzie. Przyjrzałam się jej bliżej i jest taka zeschnięta, pierwsze listki są całkiem oblepione twardym suchym piaskiem i dalej jest w pozycji litery "S". Myślę, że za góra 2 dni całkiem zeschnie. Szkoda. Za słaba ta siewka aby zdołała się w pionie utrzymać. Mam już doświadczenie z baobabem i takie siewki nie mają szans przeżycia.
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 04 Kwi 2010 Posty: 9896 Skąd: Prato - Italia
Wysłany: 2011-12-16, 19:53
Czekaj, zanim ją skażesz na kompost! Daj jej szansę, bo może Cię zdziwi. Moja też zanim się wyprostowała to taka wygięta w pałąk siedziała kilka dni. A w ogóle to myślałam z początku, że to cytrus jakiś.
Odkopie troche temat: udalo mi sie dorwac jedna swieza czarna oliwke, bede probowal ja zasadzic, czy w samym piasku bedzie ok? rozbilem pestke i mocze ja narazie, po 24h sprobuje wsadzic w doniczke. Ew ktos ma dostep do oliwek swiezych zeby moc posadzic sobie z pestki? na ogol jak jestem w grecji czy wloszech to niestety jest zbyt wczesnie na zbieranie oliwek i nie moge trafic na sezon. Probowalem juz kilka razy z malej galazki ale ani razu sie nie udalo. Bywaly polzdrewniale, ostatnio nawet maczalem w ukorzeniaczu i wsadzalem do ziemi i tez nie pomagalo. Poddalem sie wiec teraz czas sprobowac z pestki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach